Bez kategorii

Morze o poranku

18 października 2013
Tiger in the Flowers
Photos by Eloi Rimmelspacher
Żadne słowa nie są w stanie oddać magii morza o poranku.
Pusta plaża, która za kilka godzin zaludni się do granic
możliwości, teraz jakby sama odpoczywa.
Chłodna woda o groźnym szaro-zielonym kolorze. No i to
stalowe niebo rozjaśnione czasem przebłyskiem światła na horyzoncie, które pięknie mieni się w wodzie. Ostry, chłodny wiatr jest doskonałym dopełnieniem.
Właśnie takie morze lubię. Nie to z plażą pełną ludzi, gwaru, hałasu i słońca,
lecz to ciche, tajemnicze i skłaniające do refleksji.
Podobnie jest z ludźmi. Bardziej intrygują mnie ci bardziej
wycofani, lecz zawierający w sobie wielką głębię. Ci, którzy może nie znają
najlepszych miejsc w mieście, ale potrafią szczerze rozmawiać o uczuciach,
świadomie dokonują swoich wyborów i są wrażliwi na otaczającą ich
rzeczywistość. Raczej stronię ludzi hałaśliwych, którzy swoją bezsensowną
paplaniną chcą zagłuszyć całkowity brak osobowości, charakteru i zdolności do
twardej obrony swoich zasad, jeśli w ogóle je mają.

Nie wiem skąd pomysł, by napisać te słowa. Przecież na
początku miało być o plaży…
Tiger in the Flowers
Tiger in the Flowers
Tiger in the Flowers
Tiger in the Flowers
Tiger in the Flowers
Tiger in the Flowers
Tiger in the Flowers
Tiger in the Flowers
Spodenki Reserved |
Sweter Zara | T-shirt H&M | Pierścionek House | Naszyjnik wyrób lokalny Malezja


You Might Also Like